Aktualności

Policjant w drodze do pracy zatrzymał pijanego kierowcę

Data publikacji 19.08.2020

Policjant ze śródmiejskiego wydziału operacyjno-rozpoznawczego zatrzymał mężczyznę, który wsiadł za kierownicę swojego samochodu mając we krwi blisko półtora promila alkoholu. Kierowca citroena w godzinach szczytu komunikacyjnego jechał „pod prąd”, stwarzając tym samym realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. 39-latek usłyszał już zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grozi do 2 lat pozbawienia wolności.

Do tej niebezpiecznej sytuacji doszło w miniony poniedziałek w południe na ulicy Hożej. Policjant idąc do pracy na drugą zmianę, zauważył jak z ulicy Skorupki z dużą prędkością wyjeżdża kierowca citroena saxo i skręca w ulicą Hożą, jadąc „pod prąd” w kierunku ulicy Marszałkowskiej. Tam mężczyzna zatrzymał się na chwilę, po czym na wstecznym biegu ruszył w kierunku ulicy Kruczej. Po dojechaniu do skrzyżowania kierowca ustawił samochód przodem w kierunku ulicy Wilczej.

Policjant podejrzewał, że tym razem kierowca zgodnie z przepisami i kierunkami ruchu będzie chciał dojechać do ulicy Marszałkowskiej i skręci prawdopodobnie z Kruczej w ulicę Wilczą. Dlatego też zamiast gonić citroena, cofnął się i pobiegł na skróty do ulicy Wilczej, zyskując tym samym na czasie. Okazało się, że miał rację. Policjant zauważył, że w pewnym momencie kierowca się zatrzymał, wysiadł z samochodu chwiejnym krokiem i wymachując rękami zaczął krzyczeć coś do przechodniów. Wtedy policjant, widząc przed komendą swojego kolegę z wydziału dochodzeniowo-śledczego będącego już na służbie, poprosił go o pomoc w interwencji. Obaj funkcjonariusze podbiegli do 39-latka, obezwładnili  go i zatrzymali. Mężczyzna pomimo zwracania mu uwagi był nadal bardzo agresywny i nie wykonywał podawanych poleceń.

Po doprowadzeniu do jednostki policji mężczyzna został przebadany na wartość alkoholu w organizmie, a następnie przewieziony do szpitala na kolejne badanie, tym razem krwi na zawartość narkotyków. Na koniec 39-latek do czasu wytrzeźwienia został osadzony w policyjnym areszcie. Następnego dnia mężczyzna usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 2 lat pozbawienia wolności i utratę prawa jazdy.

podinsp. Robert Szumiata/ea

 

  • Mężczyzna podejrzany o kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości
  • Mężczyzna podejrzany o kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości
Powrót na górę strony