Aktualności

Dzięki natychmiastowej reakcji policjantów 34-latka nie straciła telefonu

Data publikacji 25.03.2019

Policjanci zatrzymali na gorącym uczynku przestępstwa obywatelkę Bułgarii, która okradła klientkę jednego ze sklepów wyjmując jej z plecaka telefon. Świadkami tego, co się stało byli wywiadowcy na służbie, którzy zatrzymali 22-latkę i odzyskali telefon. Za kradzież kobiecie grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.

Stołeczni wywiadowcy zatrzymali kobietę, która w jednym z centrów handlowych ukradła pokrzywdzonej telefon. 34-latka skupiona na zakupach nie poczuła jak ktoś rozpina jedną z kieszeni plecaka przewieszonego przez ramię i wyjmuje z niej telefon.

Świadkami tego, co się stało byli policjanci „po cywilnemu”, którzy od pewnego czasu obserwowali podejrzanie zachowującą się obywatelkę Bułgarii. Widząc, co robi i jak porusza się w sklepie byli pewni, że typuje ofiarę, na której dokona za chwile kradzieży kieszonkowej.

Nie mylili się, 22-latka widząc, że moment kradzieży został przez nich zauważony odrzuciła aparat do kosza z ubraniami. To również nie umknęło uwadze policjantów. Funkcjonariusze odzyskali warty ponad 700 złotych telefon i zatrzymali sprawczynię kradzieży.

Policjanci rozpoznali także w kobiecie sprawczynię innej kradzieży kieszonkowej, do której doszło 8 marca ubiegłego roku na nowym Świecie. Wtedy innej osobie skradziono portfel wraz z gotówką i dokumentami.

Obywatelka Bułgarii usłyszała już zarzuty. Za kradzież kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności

rsz.

 

Powrót na górę strony