Aktualności

Usłyszał zarzuty za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu

Data publikacji 26.10.2017

Nawet 10 lat pozbawienia wolności grozi 30 – latkowi, który latem br. roku na warszawskim Śródmieściu bez żadnego powodu uderzył stojącego na przystanku mężczyznę. Pokrzywdzony 29 – latek, który trafił do szpitala nie potrafił powiedzieć policjantom co się stało. Śródmiejscy policjanci nie dysponując żadnymi informacjami na temat napastnika ustalili kim on był i przedstawili mu zarzuty. Teraz o dalszym losie Daniela G. zadecyduje sąd.

Jak ustalili policjanci z wydziału ds. zwalczania przestępczości przeciwko życiu i zdrowiu prowadzący postepowanie pod nadzorem śródmiejskiej prokuratury, pod koniec czerwca tego roku około godziny 6:00 nad ranem  do stojącego na przystanku autobusowym 29 – latka podszedł mężczyzna i uderzył go w twarz. Pokrzywdzony upadł na chodnik i stracił przytomność.

Policjantów oraz pogotowie wezwali na miejsce przypadkowi świadkowie zdarzenia. Uderzony mężczyzna w pierwszej chwili nie wiedział co się stało, nie chciał nic zgłaszać i odmawiał przewiezienia go do szpitala.

Nie mniej jednak policjanci rozmawiając ze świadkami ustalili wstępną wersje wydarzeń a następnie kierunek, w którym udał się napastnik. 30-latek został wylegitymowany i przyznał się, że uderzył stojącego na przystanku.

Sprawa nabrała zupełnie innego biegu kiedy pokrzywdzony zgłosił się w szpitalu i okazało się, że jego obrażenia głowy są poważne.

Po ustaleniu przez policjantów okoliczności tego zdarzenia w ramach prowadzonego śledztwa prokuratorskiego oraz zebraniu dowodów w tej sprawie Daniel G. usłyszał zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu za co może grozić mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

 

rk

Powrót na górę strony