Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Potrącił policjanta, by udaremnić zatrzymanie

Data publikacji 06.07.2011

To były sceny jak z filmu. Kierowca hundaya nie chciał zatrzymać się do kontroli drogowej na rondzie De Gaulle'a, mimo wyraźnych sygnałów. Z impetem ruszył i zaczął uciekać. Policjanci, którzy podjęli pościg dogonili 20-letniego Wojciecha T. Mężczyzna jednak nie rezygnował z ucieczki i próbował przejechać policjanta, który podcięty wpadł na maskę auta. Dzisiaj zostaną mu przedstawione zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza.

Policjanci Oddziału Prewencji patrolowali okolice ronda De Gaulle'a. Około 18.15 zauważyli jadącego od strony Al. Jerozolimskich hundaya akcenta, którego kierowca nie zastosował się do znaków drogowych i chciał skręcić w lewo mimo zakazu. Policjant podszedł bliżej auta i zaczął dawać sygnały do zjazdu na rondo. Kierowca mimo wyraźnych okrzyków i sygnałów nie reagował i kontynuował jazdę przez Jerozolimskie w stronę Marszałkowskiej. W aucie był jeszcze jeden mężczyzna. Kiedy samochód zatrzymał się na czerwonym świetle, jeden z funkcjonariuszy podbiegł do auta i otworzył drzwi od strony kierowcy. Mężczyzna oświadczył, że nie widział żadnych znaków do zatrzymania. Policjant kazał mu zjechać na rondo. W tym momencie światło zmieniło się na zielone i mężczyzna z impetem ruszył.
Policjant w tym czasie trzymał drzwi. Funkcjonariusz podbiegł do radiowozu i wraz z kolegą ruszył w pościg za hundayem.

Mundurowi dogonili samochód na rondzie Dmowskiego. Tam hunday utknął w korku. Jeden z funkcjonariuszy wysiadł z radiowozu i stanął przed maską auta. W tym momencie kierowca ruszył i uderzył zderzakiem funkcjonariusza w nogi. Policjant „ścięty z nóg” upadł na maskę hundaya. Mimo to mężczyzna kontynuował jazdę. Funkcjonariusz nie stracił zimnej krwi. Wyciągnął broń i wycelował w mężczyznę. Wtedy kierowca zatrzymał się, wysiadł z auta i poddał kontroli policjanta.

Jak się okazało Wojciech T. (20 l.) nie miał uprawnień do kierowania pojazdami i jak tłumaczył – dlatego nie zatrzymał się do kontroli. Jego pasażer to Artur K. (31 l.). Obaj mężczyźni trafili do komendy przy Wilczej. Byli trzeźwi. Minioną noc spędzili w policyjnej izbie zatrzymań.
Policjant z silnymi stłuczeniami trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Dzisiaj zostaną im przedstawione zarzuty czynnej napaści na policjanta. Za ten czyn grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Policjanci ze Śródmieścia wnioskować też będą o tymczasowe aresztowanie.

Ah
 


Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 2.26 MB)

Powrót na górę strony