Dodatkowe atrakcje w stolicy
2 lata pozbawienia wolności grozi młodemu mężczyźnie, zatrzymanemu przez policjantów ze Śródmieścia. 20-latek miał przy sobie ponad 10 gram marihuany. Wpadł w ręce mundurowych, gdy na Wybrzeżu Kościuszkowskim siedząc ze znajomymi na ławeczce palił "skręta". Jak się później okazało Patryk D. był na wycieczce w stolicy.
Patrol nieumundurowanych policjantów jadąc ul. Wybrzeże Kościuszkowskie zauważył grupkę młodych osób siedzących na ławce, które w charakterystyczny sposób dla palących marihuanę podawały sobie kolejno papierosa. Gdy funkcjonariusze zbliżyli się do nich i poczuli charakterystyczny zapach palonego narkotyku nie mieli już wątpliwości co do tego co robią młode osoby na ławce.
Okazało się, że właścicielem skręta był Patryk D. który był na wycieczce w Warszawie i w ten nietypowy sposób postanowił sobie uprzyjemnić czas. Przy młodym mężczyźnie policjanci ujawnili jeszcze kilka foliowych torebek z zielonym suszem. Po zważeniu okazało się, że 20-latek miał przy sobie ponad 10 gram marihuany.
Dzisiaj mężczyzna usłyszy zarzuty posiadania środków odurzających ze co grozi do 2 lat więzienia.
to.