Złodziej subaru ukrył się w toalecie
Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali 37-letniego Mariusza W. Mężczyzna ukradł samochód na Pradze Północ, później jadąc w kierunku Śródmieścia uszkodził kilka zaparkowanych samochodów, a następnie porzucił skradzione subaru i ukrył się przed policjantami w przenośnej toalecie. Cała akcja trwała zaledwie kilkadziesiąt minut.
10 minut przed 9 rano policjanci otrzymali zgłoszenie, że jakiś mężczyzna wyciągnął właścicielkę z subaru i odjechał. W aucie został pies pasterski. Policjanci natychmiast zaczęli szukać skradzionego auta. W między czasie właściciela subaru znalazła psa na ul. 11 listopada. W mieście zostały zaalarmowane wszystkie załogi. Również policjanci z okolicznych powiatów otrzymali informacje o zuchwałej kradzieży. Policjanci zorganizowali blokady w kilku miejscach w Warszawie. Kilkanaście załóg szukało mężczyzny o wskazanym rysopisie w aucie skradzionej marki. Jak się później okazało, kobieta wysiadła z auta, bo usłuszała stukot w kole. Po chwili na miejscu kierowcy znalazł się mężczyzna, który z impetem odjechał z miejsca.
Policjanci odnaleźli porzucony samochód na skrzyżowaniu Topiel/Zajęcza, chwilę po tym jak złodziej jadąc w kierunku Śródmieścia uszkodził kilka aut, w tym szukający go radiowóz.. Policjanci już wiedzieli jak wygląda sprawca. Na miejsce wezwano przewodnika z psem. Zwierzak bezbłędnie doprowadził policjantów do… toalety ustawionej przy ul. Oboźnej. 37-letni Mariusz W. został zatrzymany. Policjanci znaleźli przy nim łamaki.
Jest on doskonale znany policji. Był wielokrotnie notowany w związku z przestępczością samochodową.
Podczas ucieczki sprawca uszkodził po drodze mercedesa, bmw, opla.
ah
Film Złodziej subaru ukrył się w toi-toi
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik Złodziej subaru ukrył się w toi-toi (format flv - rozmiar 3.94 MB)