Pijany kierowca wjechał w radiowóz
Miał 2,5 promila alkoholu we krwi i wsiadł za kierownicę swojego forda. Jadąc "wężykiem" ul. Wybrzeże Kościuszkowskie został wypatrzony przez policyjny patrol i zatrzymany do kontroli. W czasie zatrzymania kierujący fordem uderzył w tył policyjnego radiowozu. Na szczęście kolizja nie okazała się poważna i nikt nie wymagał pomocy lekarskiej. Interweniujący funkcjonariusze zatrzymali sprawcę zdarzenia 50 letniego Jana G. Grozi mu za to do 2 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło około 14.00. Kierowca forda jechał ulicą Wybrzeże Kościuszkowskie całą szerokością drogi. Uniemożliwiał innym kierującym wyprzedzenie go. Takie zachowanie jednoznacznie wskazywało, że może być pod wpływem alkoholu. Policjanci, którzy to zauważyli natychmiast postanowili zatrzymać auto do kontroli. Kierujący fordem na początku nie reagował na sygnały świetlne do zatrzymania. Staną dopiero po przejechaniu kilkuset metrów. W momencie zatrzymania spowodował jeszcze kolizję z radiowozem uderzając go w tył.
Kierowca forda był kompletnie pijany i z wynikiem 2.5 promila został zatrzymany i przewieziony do izby wytrzeźwień. Auto, którym jechał przewieziono na parking policyjny. Dzisiaj gdy wytrzeźwieje odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu i spowodowanie kolizji. Za czyn, którego się dopuścił straci na wiele lat prawo jazdy, i zostanie ukarany dotkliwą grzywną. Grozi mu także do 2 lat więzienia.