Wiedział, że jest chory na Covid-19, a pomimo tego naraził innych na zakażenie
Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali mężczyznę podejrzanego o sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób. 38-latek zataił przed pracownikami ośrodka i przebywającymi tam osobami fakt, że ma pozytywny wynik badania na Covid-19. Ponad to, na zakażenie tym śmiercionośnym wirusem naraził także pasażerów komunikacji miejskiej. Sąd na wniosek śledczych podjął już decyzję o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na 3 miesiące.
Nieodpowiedzialna, lekceważąca i bardzo niebezpieczna. Tak w kilku słowach można określić postawę 38-latka zatrzymanego w piątek wieczorem przez śródmiejskich wywiadowców. Mężczyzna 14 listopada zrobił test na Covid-19, który okazał się pozytywny.
38-latek wiedząc, że jest zakażony tym śmiercionośnym wirusem zgłosił się do jednego z ośrodków pomocy dla bezdomnych zatajając ten fakt przed jego personelem i innymi osobami przebywającymi w placówce. Jakby tego było mało mężczyzna przez blisko tydzień przemieszczał się po Warszawie komunikacją miejską narażając w ten sposób bliżej nieokreśloną liczbę pasażerów na zakażenie Covid-19.
38-latek usłyszał już zarzut z art.165 kk, tj. sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób działając w warunkach czynu ciągłego za co grozi mu teraz do 8 lat pozbawienia wolności. Sąd na wniosek śledczych podjął już decyzję o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na 3 miesiące.
podinsp. Robert Szumiata