Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wpadł na włamaniu do "kawomatu"

Data publikacji 08.01.2010

Wczoraj po południu policyjna załoga pojechała do interwencji na uniwersytet, gdzie ochrona obiektu ujęła na gorącym uczynku mężczyznę, który usiłował włamać się do automatu sprzedającego kawę, bardzo poważnie uszkadzają go przy tym. Suma strat wynikających z działalności niefortunnego włamywacza może wynieść nawet 10 tysięcy złotych. Za kradzież z włamaniem grozi nawet do 10 lat więzienia.

Wczoraj po 17.00 oficera dyżurnego jednostki powiadomiono o włamaniu na uniwersytecie. Tam ochrona ujęła na gorącym uczynku 42 letniego Artura S., który usiłował włamać się do automatu sprzedającego kawę. Mężczyzna kilka lat wcześniej pracował jako serwisant w firmie będącej właścicielem automatu i w związku z tym posiadał klucze, których kiedyś używał do otwierania takich urządzeń. Niestety tym razem klucz nie pasował więc włamywacz chciał przeciąć zabezpieczenie. W chwili, gdy to robił został przyłapany przez ochroniarzy.
42 latek tłumaczył interweniującym funkcjonariuszom, że ma kłopoty materialne w związku z czym postanowił włamać się do "kawomatu" i ukraść kasetkę z pieniędzmi. Na miejsce przyjechał też przedstawiciel poszkodowanej firmy dystrybucyjnej, który wstępnie oszacował straty wynikłe z uszkodzenia. Oświadczył, że naprawa urządzenia może kosztować nawet 10 tysięcy złotych. Dzisiaj włamywaczem zajmą się policyjni specjaliści zwalczający przestępczość przeciwko mieniu, którzy przedstawią mu zarzut usiłowania włamania. Za ten czyn grozi nawet do 10 lat więzienia.

Powrót na górę strony